Wrześniowo- październikowe postępy

Witajcie :)

Wakacje się skończyły już jakiś czas temu. W wakacje było dużo czasu na wszystko... ALE NIE!!! Dopiero w wrześniu się ogarnęłam i zaczęłam pracować z Sunią z myślą o zniwelowaniu jej pewnych problemów.

Jakie mamy problemy?

-agresja w stosunku do psów (głównie zaczyna się zachowywać agresywnie do psów które się jej boją, suczek i szczeniaków)

-ciągnięcie na smyczy przy niektórych psach

-zjadanie rzeczy z ziemi

-nagła głuchota Suni i brak posłuszeństwa

Ogólnie na razie walczymy głównie ćwiczymy posłuszeństwo (pod koniec wakacji zaczęłam ćwiczyć Rally-o). Idzie dosyć dobrze bo już spuszczam ją na spacerach i piesek nie ma nagłej głuchoty. Bardzo mnie to cieszy, w końcu piesek może sobie pohasać po łąkach, polach itd... :) Próbuje także ogarnąć ją przy szczekających psach. Ciągnie przy nich i to bardzo (nie wiem skąd ten mały psiak bierze tyle siły...). Ogólnie zaczyna coraz mniej ciągnąć ale mimo wszystko nadal napina smycz i biegnie do przodu... W sumie tylko przy jednym psie tak się zachowuje, przy innych mniej lub bardziej ciągnie. Jeśli chodzi o zjadanie rzeczy z ziemi to bywa różnie. Raz zje, raz obejdzie to szerokim łukiem i pójdzie do mnie. Także nad tym musimy poćwiczyć. Natomiast agresja co do niektórych psów... Bywa różnie. Nie mam z kim chodzić na spacery więc nie za bardzo mam jak nad tym pracować, staram się aby unikała biegające luzem psy które są różnie nastawione, a do tego 3/4 z nich jest nie szczepiona, nie odrobaczana a ja nie zamierzam aby mój pies zachorował. Mimo to rzadką rzadkością można tu spotkać kogoś z psem. Ostatnio spotkałam ludzi z psem na spacerze. Pies oczywiście kompletnie ich nie słuchał, na szczęście psiak był na smyczy. Sunia zachowała się idealnie, obeszła psa i nawet nie spojrzała na ciągnącego samca owczarka niemieckie! Pominę już fakt pies pociągnął w stronę Suni przy czym prawie zdjął obrożę i ściągnął nakładkę z pyska. Właścicielka zaczęła mu prawić długieee kazanie jaki to on nie posłuszny XD Ach ci ludzie heh. Nie wiem czy się śmiać czy płakać jak ludzie wymyślają swoje własne sposoby szkolenia psa.

A więc kończę tego posta, wydaje mi się ,że jest on dość długi :)

Zapraszam na:

Facebook

Youtube

Komentarze

Popularne posty

Test Karlie Flamingo Chick'n Snack

Recenzja obroży Tatrapet