Nie każdy spacer jest idealny...

   Po dzisiejszym spacerku stwierdziłam ,że napiszę taki oto post. O czym? Ano o tym iż nie każdy spacer jest idealny (w sumie można wywnioskować z tytułu...).
Na fanpagu od Suni ( KLIKNIJ TU) często dodaję zdjęcia z spacerów.   W 90% są to posty typu "Dzisiaj Sunia była taka grzeczna i wszystko wychodziło nam super". Rzadko dodaję posty  w których piszę ,że coś nam nie wychodzi itp... Dzisiaj opowiem o tym jakiż to pech nas dzisiaj spotkał i nie opuszczał nas przez połowę spacer. 😊


A więc od początku...

   Nie przeszłyśmy nawet 200 metrów kiedy na drodze wyszły nam kury. Niby nic takiego. Kury boją się wszystkiego. No tak kury. Ale kogut to już się nie boi. Więc w oczekiwaniu aż zejdzie nam z drogi stałyśmy w miejscu przez kilka minut. Wolałam nie zaczynać bo wiem jaka jest Sunia w stosunku do innych stworzonek i najchętniej to by pewnie zjadła te kurczaki na obiad. Tak więc straciłyśmy kilka minut a innej drogi w tamto miejsce za bardzo nie mamy. (Dla tych co nie wiedzą, koguty to wredne stworzenie które w obronie swoich kurek potrafią zaatakować więc lepiej, tym bardziej z psem, nie zadzierać z nimi).
Gdy szłyśmy już dalej, przez jakieś 10 minut drogi było OK. Pies się słuchał i nagrałam kawałek do filmiku jaki szykuję na kanał. Miałam w planach wyjście do lasu ale musiało nam coś przeszkodzić. Mieszkamy na wsi więc tutaj albo zobaczysz psa w kojcu/na łańcuchu albo biegającego luzem. Sama nie wiem co gorsze... Spotykam na co dzień dużo psów które lubią się do nas przyczepić na spacerze. Szczególnie jak moja panna Sunia ma cieczkę. Wtedy to strach wyjść. A więc i teraz nie obyło się od spotkania z psem. Akurat tego psa nie znałam. Nie znam, więc wolę nie zbliżać się bo nie chcę mieć tu nie przyjemnych zdarzeń w postaci ataku. Zmieniłam więc kierunek, tamten pies na szczęście uciekł nie wiadomo gdzie.
Szłyśmy polną drogą. Polna droga= pełno gówienek i innych wspaniałości dla psiaka, dla człowieka już nie. Sunia ma dość wielki problem z zjadaniem rzeczy z ziemi. Wystarczy na chwilę się obejrzeć a ona już sobie coś "pysznego" znajdzie i to zje. Jest to i obrzydliwe i do tego niebezpieczne. A na dodatek ciężko psa tego oduczyć.
No i tutaj oczywiście nie mogło się obyć bez zjedzenia czegokolwiek. Eh...
Idziemy mimo to dalej. Postanowiłam ,że zrobię fotki i ponagrywam. Nagle nie wiadomo z jakiego powodu aparat przestał łapać ostrość a na dokładkę zaczął działać tak powoli... Do teraz nie wiem czemu (już działa normalnie). 
Przestałam robić zdjęcia wzięłam się za nagrywki. No i w tym momencie pies stracił mózg. Mózg zaginął nie wiadomo gdzie. Kompletnie się nie skupiała, a jak już coś tam robiła to w tempie żółwia. Ostatnio na innych spacerach pracowała super więc teraz chyba postanowiła sobie odpocząć.
W drodze do domku już było wszystko super. Nic nam nie przeszkadzało i mogłyśmy w spokoju sobie iść, a do tego mózg się odnalazł i pies zaczął "działać" w swoim tempie.
   Tak więc kończę, tego innego niż reszta, posta. Nie wszystko zawsze wychodzi ale nie warto się poddawać. Musimy z Suńką jeszcze popracować nad niektórymi rzeczami. Jeden z nielicznych plusów dzisiejszego dnia to fakt iż zrobiłyśmy około 8-9 km co na nas jest dość dużo (zwykle robimy 4-5 na co dzień) 😃. 
A więc do następnego postu!
Zapraszam na:

                

Komentarze

  1. Vasco za to boi się gęsi. Wczoraj u babci taką zobaczył i uciekał przed nią gdzie pieprz rośnie :D Zjadanie wszystkiego, co się spotka-skąd ja to znam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sunia się nie boi ani gęsi ani żadnego stworzenia, tylko wszystko atakuje :D

      Usuń
  2. Spacer pełen wrażeń, hehe :P Nela się boi gęsi, łabędzi itp xD No i ona też zjada różne rzeczy na spacerze... i tak samo trudno jest ją tego oduczyć. Sporo przeszliście, 9 km to nie mało!
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak pisałam wyżej, Sunia akurat się nie boi tylko atakuje. Ogólnie mój pies taki odważny XD

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Wrześniowo- październikowe postępy

Test Karlie Flamingo Chick'n Snack

Recenzja obroży Tatrapet