Co tam u nas? Czyli małe podsumowanie stycznia.
Na początku małe usprawiedliwienie
Ostatni post był na blogu ukazał się we wrześniu... BRAWO JA! Jedyne moje usprawiedliwienie to brak czasu i weny. Nie obiecuję ,że coś się może zmienić w kwestii mojej aktywności na blogu. Bardzo chciałabym aby posty ukazywały się regularnie ale co z tego wyjdzie to zobaczymy.
Przejdźmy do tematu postu. Co tam u nas?
Pozytywne zmiany...
A więc zacznijmy od dobrych zmian. Przede wszystkim zaczęłam z Sunią trenować codziennie wieczorem (np.nauka sztuczek). Suńci jak i mi podoba się ten pomysł.
Do kolejnych pozytywnych dla nas zmian mogę zaliczyć poprawę zachowania Suni co do psów. Konkretnie do jednego psa. Tamten psiak gdy koło niego przechodzimy szczeka niemiłosiernie i wręcz mógłby wyrwać płot. Sunia jak to prawdziwy psi obrońca nie mogła pozwolić na takie zachowanie! A więc szczekała i ciągnęła w jego stronę... Aktualnie sytuacja jest już na tyle opanowana ,że psiak szczeka a Sunia idzie spokojnie obok mnie, nawet jak ma poluzowaną smycz. Jestem z tego powodu bardzo zadowolona!
Następną pozytywna zmiana to chodzenie przy nodze! Kiedyś psiak szedł za mną albo wyprzedzała mnie. Teraz idzie blisko mojej nogi i idzie równo ze mną! Co prawda brakuje mi tu jedynie kontaktu wzrokowego ale to szczegół 😀.
Ostatnia rzecz to...NOWY FILMIK NA KANALE NA KTÓRY SERDECZNIE ZAPRASZAM!
A teraz gorsze wieści...
Negatywna zmiana jest jedna. A więc... Sunia stała się głośna. Jak od zawsze mój psiak nie należał do cichaczy bo zawsze wydawała z siebie dużo dźwięków, ale było to do wytrzymania i byłam do tego przyzwyczajona to teraz jest to po prostu irytujące. Niekórcyh może to śmieszyć ale...
Daje Suni jedzonko- SZCZEKA
Wyciągam smycz i szelki- SZCZEKA
Wypowiadam komendę- NO OCZYWIŚCIE ,ŻE SZCZEKA!
Nie wiem z czego to wynikło ale mam nadzieję ,że uda mi się to zlikwidować XD
No i małe postanowienia na koniec
Należę do osób które jeżeli coś postanowią sobie to prawdopodobnie zapomną o tym jeszcze tego samego dnia! Wpadłam więc na jakże genialny pomysł aby sobie to tu zapisać!
A więc:
- regularnie będę ćwiczyć z Sunią rally-o
- regularnie będziemy robić zdjęcia
- dłuższe i ciekawsze spacery w różne miejsca
- ćwiczenie z Sunią codziennie (nauka nowych sztuczek i przypominanie i udoskonalanie tych które znamy)
- W KOŃCU MOŻE JĄ WYKĄPIE BO ŚMIERDZI!!!
Dziękuję za przeczytanie posta, zapraszam do komentowania i do zajrzenia na inne posty na blogu jak i do zajrzenia na nasz instagram, facebook oraz youtube. Do zobaczenia!
Super ����
OdpowiedzUsuńSuper filmik! Czekamy na kolejny post :D
OdpowiedzUsuńSuper wpis i filmik 💞
OdpowiedzUsuńEliminowanie wokalizacji to koszmarnie trudna sprawa, zwłaszcza u psów, które już wcześniej były wokalne z natury. Musisz być bardzo czytelna i konsekwentna. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńPostaram się! :D
Usuń